Idąc do szkoły myślałam o tych odgłosach , dalej nie mogłam sie uspokoić , a gdy zobaczyłam cień za moimi plecami zaczęłam biec , wydawało mi sie że ktos mnie goni , ale dotarłam do szkoły cała i zdrowa , Mia od razu zauwazyła że coś sie stało , chwyciła mnie za rękę i zaciągnęła do kąta
-Amy co ci sie stało ?
Biorąc pod uwagę to że po drodzę się wywróciłam i przebiegłam przez krzaki pewnie musiałam wyglądać okropnie .
-Coś mi sie wydawało , ale to nie mogło byc to ...
-Mów
-Wieczorem słyszałam jakieś dziwne odgłosy , a dzis idąc do szkoł wydawało mi się że ktoś mnie sledził , boję sie że to mogą być oni
-To niemożliwe przecież uciekli zaraz po tym jak ci to zrobili
-Musieli wrócić
Jakos wytrwałam przez wszystkie lekcje , ale wogule nie mogłam sie skupić , patrzyłam się tylko na okna , czy nic za nimi nie ma , ale nie zauważyłam niczego podejrzanego.
Wracając do domu znów miałam to uczucie , na moje nieszczęście ulica była pusta , szłam sama bo Mia podobnie jak rano miała dzis trening koszykówki . Nagle coś chwyciło mnie w pasie , zakryło usta ręką , tyle zapamiętałam bo na ręce miał cos takiego po czym od razu zemdlałam .
Gdy się ocknęłam nie wiedziałam co się dzieje , siedziałam w czymś co wyglądało na więzienie ale z pewnąścią nim nie było , poniewaz byłam tam sama .
Niewiem ile czasu mineło gdy przyszło do mnie dwuch kolesi
-Witaj Amy , mam na imię Ian
-Co ja tu robie ? Czemu mnie więzicie ?
-Chcemy mieć pewność że nie uciekniesz
-Co chcecie ze mną zrobić ?
-Nie bój się nie zrobimy ci krzywdy , pragniemy tylko nauczyć cię panowania nad swoim wielkim darem
-Niech zgadnę , to wy mi to zrobiliście ?
-A owszem , my , zostałaś naznaczona
-Naznaczona ale jak ? Co ? Gdzie ?
Nie wiedziałam co sie dzieje , ja naznaczona ?
-Pozwól że ci to wytłumaczę . Pochodzisz z potężnego rodu wampirów , najpotężniejszego w historii , twój ojciec jest królem , a ty jesteś następczynią tronu
-To niedorzeczne , nie znam swojego ojca , uciekł przed moimi narodzinami
-To nieprawda , twoja dotychczasowa matka nie jest twoją biologiczną matką , prawdziwa jest królową wampirów , żona twojego ojca , każdy wampir tuż po urodzinach zostaje oddany do kobiet które wcześniej zostały zachipnotyzowane aby wychować go jak własne dziecko , wampirze dziecko rozwija sie normalnie do czasu gdy nie ukończy swoich 16 urodzin , wtedy jeżeli w rok dziecka nie ugryzie prawdziwy wampir dziecko umiera gdyż jego wampirza natura nie może sie swobodnie rozijać i niszczy od środka
-Jak to ? Czyli że jedyna kobieta którą kocham nie jest moja prawdziwą matką ?
-Nie , to normalna kobieta , w dniu twoich 16 urodzin hipnoza mija , kobieta odzyskuje świdomość , wie czym jesteś , ale wie też że nie może tego nikomu zdradzić ponieważ cos może sie jej stać
-Proszę nie róbcie krzywdzie mojej eee mamie
-Nie bój się dopuki będzie trzymała buzię na kłódke nic się jej nie stanie
-Ale , wytłumacz mi tak dokładnie po co mnie tu trzymacie
-Chcemy cię nauczyć jak korzystać ze swoich mocy , niedługo twój głód będzie nie do opanowania , staniesz się tak silna że jednym palcem będziesz mogła złamać betonowy mur , będziesz szybsza od pantery , chcemy cię nauczyć nad tym panować , będziesz tu siedziec pare miesięcy , ale postaramy sie żeby ci niczego nie zabrakło.
- Myślałam że zostałam jednym z was tylko dla tego że bardzo sie wami fascynowałam
-To tylko zbieg okoliczności , zapomniałem zapytac cię czy twoja przyjaciółka wie że jesteś wampirem ?
-Tak , wie , proszę nic jej nie róbcie
-To nie dobrze , trzeba będzie użyć hipnozy
-A co to będzie oznaczało dla mnie ?
-Że ona zapomni wogule że istnieje taki ktoś jak ty
-A nie ma innego sposobu ?
-Jest , jeden...
-Proszę mówić
-Troche pracy by to kosztowało , ale ona tez mogłaby zostać jednym z nas
-Co ? A a ale przecież musi byc jakiś inny sposób niz te dwa
-Nie ma , decyzja należy do ciebie
-A mogłabym prosic o jeden telefon ?
-Pod warunkiem że powiesz gdzie dzwonisz
-Do Mii
-No dobrze , masz 5 minut
-Wystarczy mi
Minęło jakieś 15 minut zanim przynieśli mi telefon
-Halo
-To ja Amy
-Amy gdzie ty jesteś co się stało ?
-Słuchaj Mia mamy bardzo poważną decyzję do podjęcia i bardzo mało czasu
-No nawijaj
-Porwali mnie z jakiegos tam rodu wampirów czy coś , nie mam czasu ci tego wytłumaczyć , problem jest w tym że ty wiesz czym jestem ,a nie możesz , są dwie opcje do wyboru , albo wymażą ci pamięc i nie będziesz wiedziała że istnieję albo ...
-Albo co ?
-Albo zostaniesz jedną z nich , to znaczy z nas
-Ile mam czasu na decyzję ?
-Jakieś 3 minuty
-Amy słuchaj , ja nie wiem , ale nie chcę cię stracić
-To jaka jest twoja decyzja ?
-Mówię to z wielkim trudem , ale zostaję jedną z was ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz